Najlepsze słuchawki bezprzewodowe do pracy i rozrywki

Najlepsze słuchawki bezprzewodowe do pracy i rozrywki

Dlaczego akurat słuchawki bezprzewodowe? 

Wybór słuchawek bezprzewodowych do pracy i rozrywki to dziś jedna z najbardziej praktycznych decyzji, jakie można podjąć. Brak kabla to nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim wygody. Nie trzeba martwić się o plączące się przewody, ograniczony zasięg ruchu czy przypadkowe szarpnięcia, które mogą zrzucić laptopa z biurka lub wyrwać telefon z kieszeni. Praca zdalna, wideokonferencje, a nawet zwykłe słuchanie muzyki stają się dzięki temu o wiele przyjemniejsze i mniej stresujące. Możemy iść zrobić sobie kawę, nie przerywając spotkania! To dopiero wygoda. 

Kable mają też to do siebie, że z czasem po prostu się zużywają. Nawet przy ostrożnym obchodzeniu się ze słuchawkami, zgięcia w okolicach wtyczki czy słuchawek szybko prowadzą do przetarć, szumów albo całkowitego braku dźwięku w jednej słuchawce. Naprawdę nie da się tego obejść, nawet przy pedantycznym wręcz dbaniu o swój sprzęt. W przypadku modeli bezprzewodowych ten problem znika – a same słuchawki, nawet przy intensywnym użytkowaniu, potrafią służyć znacznie dłużej.

Warto też rozwiać mit o opóźnieniach – współczesne słuchawki bezprzewodowe, zwłaszcza te korzystające z technologii Bluetooth 5.0 i wyższych, oferują na tyle niskie opóźnienia, że są praktycznie nieodczuwalne nawet w grach komputerowych. W wielu modelach znajdziemy też specjalne tryby niskiego opóźnienia, które sprawiają, że dźwięk jest zsynchronizowany z obrazem, niezależnie od tego, czy gramy, oglądamy filmy czy uczestniczymy w spotkaniach online.

Nauszne czy douszne? 

Wybierając bezprzewodowe słuchawki do codziennego użytku – czy to do pracy zdalnej, wideokonferencji, czy relaksu przy muzyce lub filmie – warto zwrócić uwagę nie tylko na wygodę, ale i na zdrowie słuchu. Choć popularne modele douszne są lekkie, dyskretne i wygodne w transporcie, to przy dłuższym użytkowaniu mogą negatywnie wpływać na nasz słuch. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że dźwięk trafia bezpośrednio do kanału słuchowego, często przy podwyższonym ciśnieniu akustycznym i braku wentylacji.

Słuchawki douszne mają sens podczas spacerów czy uprawiania sportu. Na krótko, tam gdzie liczy się wygoda. W domu powinniśmy korzystać dużych modeli nausznych. Potwierdzi wam to każdy laryngolog. Przy okazji są też zwykle wygodniejsze przy długotrwałym noszeniu, zwłaszcza jeśli zdecydujemy się na ergonomiczne modele z miękkimi poduszkami.

Pamiętajcie jednak, że same słuchawki nauszne też dzielą się na kilka kategorii! Wyróżniamy trzy główne typy: otwarte, półotwarte i zamknięte – a każdy z nich sprawdza się najlepiej w nieco innych warunkach.

Słuchawki otwarte mają tył muszli zaprojektowany w taki sposób, by przepuszczał powietrze i dźwięk. Taka konstrukcja gwarantuje świetną wentylację i wyjątkowy komfort użytkowania, nawet przez wiele godzin. Dodatkowo, dzięki naturalnemu przepływowi powietrza wokół membrany, dźwięk jest klarowny, przestrzenny i niemal pozbawiony zniekształceń. Niestety, słabo izolują od dźwięków otoczenia. Są też głośne i irytujące dla naszego otoczenia.

Modele zamknięte mają za to szczelną konstrukcję, która skutecznie odcina nas od hałasu zewnętrznego. Dobrze sprawdzają się w głośnym otoczeniu lub podczas pracy wymagającej koncentracji. Dzięki izolacji i często także aktywnej redukcji szumów, pozwalają całkowicie zanurzyć się w dźwięku. Minusem może być mniejszy komfort termiczny oraz nieco mniej naturalne brzmienie, szczególnie w wyższych tonach – choć z kolei basy są w nich bardziej wyraziste i głębokie.

Słuchawki półotwarte to kompromis między powyższymi rozwiązaniami. Ich konstrukcja przypomina modele otwarte, jednak tył muszli jest częściowo zakryty lub przepuszcza dźwięk tylko w ograniczonym stopniu. Oferują lepszą wentylację niż zamknięte, a jednocześnie zapewniają przyzwoitą izolację – dlatego będą dobrym wyborem dla osób szukających uniwersalnych słuchawek do domu, pracy i okazjonalnego słuchania w ruchu.

Podstawowe parametry każdych słuchawek

Kupując jakiekolwiek słuchawki musimy zwrócić uwagę na dwa podstawowe parametry. Pierwszy to pasmo przenoszenia, czyli zakres częstotliwości, jakie urządzenie jest w stanie odtworzyć. Za standardowy i wystarczający zakres uznaje się przedział od 20 do 20 000 Hz, ponieważ właśnie w tych granicach mieści się ludzki słuch. Dźwięki powyżej 20 tysięcy herców – a w praktyce nawet tych powyżej 18 tysięcy – są dla większości osób niesłyszalne. Niektóre modele słuchawek oferują szerszy zakres pasma – znacznie wykraczający poza granice słyszalności. Zwykle świadczy to po prostu o wysokiej jakości zastosowanych przetworników. 

Drugi parametr to czułość nazywana też niekiedy skutecznością. To parametr, który informuje nas, jak głośno będą grały słuchawki przy określonym poziomie sygnału. Im wyższa wartość czułości, tym wyraźniejszy i donośniejszy dźwięk – bez konieczności podkręcania głośności na maksimum i bez ryzyka zniekształceń.

Dobrze, jeśli wybierany model ma czułość na poziomie co najmniej 110 dB – w przeciwnym razie słuchawki mogą brzmieć zbyt cicho, szczególnie przy słabszych źródłach dźwięku (np. niektórych telefonach). Warto jednak pamiętać o umiarze – długie słuchanie muzyki na poziomie powyżej 96 dB może prowadzić do trwałego uszkodzenia słuchu. Bezpieczeństwo przede wszystkim!

Z mikrofonem czy bez?

Wybierając słuchawki bezprzewodowe do pracy i rozrywki, jednym z kluczowych pytań jest to, czy warto inwestować w model z mikrofonem. W codziennym użytkowaniu – zwłaszcza przy pracy zdalnej, spotkaniach online, rozmowach telefonicznych czy grach zespołowych – wbudowany mikrofon to właściwie niezbędne minimum. Nawet nie próbowałbym szukać modelu bez mikrofonu – będzie to źródło sporej frustracji. Jedyny wyjątek jaki dopuszczam to fakt, że macie już osobny mikrofon. 

Z drugiej strony, mikrofon nie zawsze jest zaletą. Modele z wystającym pałąkiem mogą przeszkadzać w czasie słuchania muzyki, oglądania filmów czy relaksu na kanapie. Jeśli mikrofonu nie można schować ani odłączyć, może to po prostu irytować. Właśnie dlatego coraz większą popularność zyskują słuchawki z odpinanym mikrofonem. To wygodne i uniwersalne rozwiązanie, które daje nam swobodę – mikrofon montujemy wtedy, kiedy naprawdę go potrzebujemy, a w pozostałych sytuacjach po prostu go zdejmujemy. Myślę, że warto postawić właśnie na takie rozwiązanie. 

Czy w domu potrzebujemy ANC?

ANC, czyli Active Noise Cancelling (aktywna redukcja hałasu), to technologia wykorzystywana w słuchawkach, która pozwala skutecznie tłumić dźwięki otoczenia. Działa w bardzo sprytny sposób – mikrofony wbudowane w słuchawki wychwytują szumy z zewnątrz, a następnie elektronika generuje sygnał dźwiękowy o przeciwnych fazach, który „neutralizuje” niechciane odgłosy.

Technologia ANC sprawdza się najlepiej w monotonnych, niskoczęstotliwościowych dźwiękach, dlatego bywa niezastąpiona w podróży, biurze typu open space czy kawiarni. W domu jednak jej przydatność często jest przeceniana – jeśli przebywamy w cichym otoczeniu, funkcja ta nie wnosi wiele, a może nawet wpływać na jakość dźwięku. Osobiście raczej bym z niej zrezygnował, jeśli szukamy słuchawek typowo domowych.